A oto lutowy misiaczek
Pozazdroscilam Tami ,ze ruszyla z cytruskami,tak wiec dzisiaj zaczelam swoje.Skoncze i przynajmniej bede mogla w kazdej chwili podeslac dalej.Musze sie wziac wreszcie za haftowanie jaja wielkanocnego.Dziewczyny ida jak burze.Wstydem byloby,gdyby organiazatorka nie ukonczyla haftu w terminie.
A tak prezentuja sie wspomniane cytruski
Za wszystkie komentarze i wizyty pieknie dziekuje.
Oj, dużo pracy przed Tobą, a misiaczek lutowy bardzo śliczny :)
OdpowiedzUsuńNastępny cudowny kalendarz,,,
OdpowiedzUsuńmisiaczek cudny.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mojego swiezutkiego bloga :) - http://lawendowakrainarobotek.blogspot.com/
bylam juz u Ciebie w odwiedzinach i bardzo mi sie u Ciebie podobalo...bede czestym gosciem...pozdrawiam
UsuńIdziesz jak burza! Misiaczek słodziutki.
OdpowiedzUsuńNajpierw Tami, teraz ty. Jutro skończycie cytrusy (a pamiętając twoje tempo to może już skończyłaś) a ja w lesie:( . Ale najpierw skończę autka. Bo ja nie umiem jeszcze tak jak ty na raz kilka hafcików.
OdpowiedzUsuńPodziwiam :)
słodki misiak lutowy :-)
OdpowiedzUsuńjejku ja w lesie z cytrusowym RR ale jak tak patrzę to w końcu trzeba też zacząć coby wstydu nie było ;-)
Misiek jest przesłodki. Kochana Ty masz jakieś krzyżykowe turbo doładowanie :))
OdpowiedzUsuńmisiaczek jest przesłodki :)
OdpowiedzUsuńJaki słodki misiolek:) Juz jestem ciekawa calego kalendarza:)
OdpowiedzUsuńMisie wygladaja slicznie.
OdpowiedzUsuńsłodziaczek :)
OdpowiedzUsuńmisio super:D ja właśnie za to uwielbiam rr, inne dziewczyny skutecznie dopingują:D muszę zajrzeć na salowe jajeczko, pewnie już kończycie, a ja jeszcze nawet nie zaczęłam:(
OdpowiedzUsuńkolorowo i radośnie :)
OdpowiedzUsuńHafcik jest piękniuchny i taki milusi!
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy serialowej, szczegóły na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńMisiaczek słodki a wisienki (lub czereśnie) przypominają mi lato... :)
OdpowiedzUsuńsama się zastanawiam nad tymi warzywkami...przydałyby mi się takie do kuchni :)
OdpowiedzUsuńw kazdej chwili mozesz dolaczyc...im nas wiecej,tym lepiej..
Usuń