i zblizenia
No to jeden hafcik odfajkowany,teraz poczeka sobie na wysylke.A na tamborek wskoczyl juz nastepny,ktorego bede mogla pokazac dopiero w piatek,poniewaz taki jest wymog.
Chcialabym powitac nowa obserwatorke i podziekowac za wszystkie komentarze i jednoczesnie przeprosic,ze na wszystkie nie odpowiadam.Same wiecie jak to jest,nie zawsze jest tyle czasu,ale obiecuje poprawe.
Ślicznie Ci wyszły pomarańczki, ja już też mam gotowe :)i nie mogę się doczekać na kolejnego cytruska :)super wzór kochana :):)
OdpowiedzUsuńciesze sie,ze Ci sie podoba...
UsuńSą tak slodkie, że juz by się chciało je jeśc. Super wzorek. Miłego wyszywania.
OdpowiedzUsuńmniam ale soczyste :D
OdpowiedzUsuńpiękny hafcik ,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że masz niezłe tempo pracy, dopiero co zaczynałaś a tu już koniec:) Nie ma co się jednak dziwić, takie soczyste owoce wyszywa się z przyjemnością:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemnie sie je haftowalo i moze dlatego tak szybko powstaly...
UsuńPięknie prezentują się te pomarańczki;-)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły! Pomarańcze wyglądają jak prawdziwe.
OdpowiedzUsuńenergetyczne kolory :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszły te pomarańcze. Kolorki iście wiosenne.
OdpowiedzUsuńUroczy hafcik:))
OdpowiedzUsuńSliczne pomaranczki.
OdpowiedzUsuńAniu,jak zwykle błyskawica i jak zwykle pieknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
dziekuje
UsuńSmakowicie wyglądają te pomarańczki! Piękne, żywe kolorki mają! (;
OdpowiedzUsuńMają nieziemsko soczyste kolory - człowiek nabiera na nie chrapkę ;o)
OdpowiedzUsuńprawda?kolorki naprawde sa sliczne
UsuńApetyczne i faktycznie śliczne kolory .A ja nadrabiam zaległości i już się poprawiam i jestem też twoim obserwatorem ..
OdpowiedzUsuńPięknie! A jak szybko przybywa Ci krzyżyków! Zapraszam do wzięcia udziału w zabawie serialowej - szczegóły na moim blogu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne pomarańcze, muszę zacząć swoje;)
OdpowiedzUsuńhaftowanie ich sprawi Ci wielka przyjemnosc
UsuńCudne kolorki:)
OdpowiedzUsuńBardzo slicznie Ci wyszly Aniu te pomarancze, :)a ja zasiadlam wczoraj nad swoimi, dlubnelam z 2 godz i nie mam do nich zapalu :( chyba juz sie odzwyczailam od jaskrawych kolorow...jestem chyba jesce w zimowym nastroju :) :)
OdpowiedzUsuńnapewno zapal wroci
UsuńPiękne, aż zapach sie unosi!
OdpowiedzUsuńŚliczne te cutruski :) Ja zaczynam się stresować... ponieważ już na którymś z kolei blogu widzę je wyhaftowane a ja jeszcze nie zaczęłam :((( Mam ogromne zaległości po feriach i ciągle goszczą u nas choroby... nie mam sił i zapału go tego...
OdpowiedzUsuńTym bardziej zazdroszczę !!!
Witam :) Ja tu gościnnie, po raz pierwszy:)
OdpowiedzUsuńPiękne pomarańczki!!! Cudne kolorki :)
Wpadłam tu za fioletowym jajem więc idę przejrzeć Twoją twórczość. Może znajdę nie tylko jajo :)
witam i zapraszam
UsuńJestem 8000-nym gościem u Ciebie!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję tylu wejść na Twój Blog!!! :)
Śliczne pomarańczki:)
OdpowiedzUsuńJa już mam pierwszy obrazek z SALa warzywnego organizowanego przez ciebie i już wiem, że owocki też wyszyję bo cudnie się ta seria zapowiada!!!
bardzo sie ciesze
UsuńPiękny hafcik,a pomarańczki w jakże żywych kolorkach-wyglądają cudownie
OdpowiedzUsuńAniu no jak zwykle torpeda z Ciebie
OdpowiedzUsuńale przynajmniej widzę jakie piękne będą te owocki :-)
moje jeszcze nie zaczęte ale spokojnie na pewno zdążę na czas :-)
Twoje pomaranczka napewno beda na czas
Usuń